W czwartek 22.12.2013 roku o godzinie 6:30 rozpoczęła się kalendarzowa zima. A tu bardziej wiosennie niż zimowo. Wilgoć, deszczyk (a moje włosy szaleją) i trochę przymrozków, a śniegu nie widać. Może Natura chciała zadośćuczynić za śnieżną Wielkanoc?!
Z racji zbliżających się Świąt i braku śniegu za oknem naszła mnie chęć na stworzenie ręcznie robionych śnieżynek.