Witajcie,
Dziś chciałabym Wam pokazać kilka zdjęć z wycieczki. A do zdjęć kilka słów. We wrześniu postanowiliśmy odwiedzić rodzinę na Dolnym Śląsku, a że ja istota z północnej części centrum naszego kraju nie dopasowałam swojej garderoby do aury (czyli co “tu” na zimę - “tam” na jesień). I skończyło się tym, że do domu wróciłam z grypa, która przez dobry miesiąc mnie męczyła.
Wyjazd trwał kilka dni i człowiek nie zdążył zbyt dużo zobaczyć, ale na swoje śmieci ciągnęło bardziej. Co dało się zaobserwować w czasie podróży: widoki się zmieniają ale mentalności ludzkie nie za bardzo. No i kierowcy na Dolnym Śląsku są jacyś bardziej szaleni niż ci swoi.
Odwiedziliśmy:
- Wojcieszów,
- Wałbrzych (no i obowiązkowo Zamek Książ),
- zahaczyliśmy o Kudowę Zdrój i Kaplicę Czaszek,
- oraz Czeski Nachod.
Dziś cz 1, czyli kilka zdjęć z Wojcieszowa i Zamku Książ.
Wojcieszów
Książ
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz