Długo się
zbierałam do recenzji tego zapachu, niemal tak długo jak za palenie świecy. I w
końcu nadszedł ten moment, ze odpaliłam ją i czekałam na moment aż się zakocham
w zapachu...
Tak więc zabieram się
za opis zapachu opalanych pianek Mashmallow....
Kolekcja:
Q2
Rok: 2013
Grupa zapachowa: Food &Spice
Nuty zapachowe:
- nuta
głowy: marshmallow
- nuta
serca: cukier, wanilia
- nuta
bazy: drewno cedrowe, żarzące się żar, drewno opałowe
O to co o
zapachu piszą na internetowych sklepach:
"Zapach
smacznych pianek opiekanych nad ogniskiem, przyjemna smakowita słodycz.
Zapach z
kolekcji Q2 2013"1
"Delikatne
słodkie opiekane pianki marshmallow, połączone z nutką wanilii i brązowym
cukrem"2
Przyznam
szczerze najpierw zachwycił mnie kolor świecy, czyli jej czysta biel, potem
urzekł mnie jej zapach na sucho. Jej delikatna słodka nuta z delikatną wyczuwalną nutą drewna, w moim przekonaniu wielkie WOW!. Jadłam pianki na "surowo", dodawałam
do kawy ale nigdy ich nie opalałam, więc ich zapachu nie znam.
To był mój
pierwszy zapach z linii "food &
spice" i po krótkim paleniu chyba nie przypadliśmy sobie do gustu. Ten
zapach to cukier, cukier i jeszcze więcej cukru! z domieszką dymu palonego
drewna. Jest słodki, intensywny i jak dla mnie wręcz mega duszący.
Niektórzy w
swoich opiniach kochają ten zapach inni określają go kadzidłem. Ja kadzidła nie
czuję jednak nuta palonego drewna, żarzącej się w ogniu żywicy drzewa. Zapach jest mocniejsza i bardziej wyczuwalna podczas
palenia, wręcz zmienia się w dymną. To odrobinę przygasza cukrową słodycz
świecy. Paląc tą świecę z łatwością można sobie wyobrazić letni wieczór z przyjaciółmi przy ognisku i gałęzie strzelające w ogniu 😊 ♡...
Jej plusem
jest równomierne rozgrzewanie woski w świecy, natomiast sam wosk szybko się
wypala.
Moja ocena?
Cóż, zapach
słodko otula, ale też i męczy po długim czasie palenia. Z internetu
dowiedziałam się, że zapach został wycofany i jakoś wielkiego smutku nie
poczułam, tak jak nie poczuję go kiedy świeca się wypali....
Linki:
Pozdrawiam
Ninka17Sol
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz