A jak zapach "Moroccan argan oil" opisuje producent??
"Aromat paczuli i drewna sandałowego skropionych kosztownym olejkiem arganowym. Unikatowy, intrygujący zapach.
Zapach z limitowanej kolekcji Grand Bazaar 2015"
źródło cytatu na dole strony
Wosk w przecudnym odcieniu bordo (uwielbiam czerwień i wszelakie jej odcienie), Natomiast sama etykieta jakoś ciekawa nie jest. Pierwszy w oczy rzuca się słój z olejem, na drugim planie widzimy owoce arganii i skrawek złożonego ręcznika. Ale to nie o etykietę chodzi, a o zapach.
A jak pachnie marokański olej arganowy? Hmm czytałam, ze sam olej arganowy nie pachnie zbyt ciekawie, więc się zastanawiałam czy może przypadkiem "olejem kujawskim" podgrzanym na patelni (wpis bez lokowania produktu). Po odkładaniu wosku na później przyszła i na niego pora.... I jak dla mnie jest efekt WOW!
Zapach jest cudowny, skradł moje serce i fenomenalnie pasujący do nazwy jak i samej kolekcji. Czuć nuty orientalnych kosmetyków mieszające się z ziołami.
Sam zapach jest z gatunku ciepłych, kremowych, a wręcz pudrowy. Zapach ma w sobie to wszystko co kojarzy się z orientem. Zapach otula sobą i jest mega intensywny, z gatunku killera, więc wystarczy niewielka ilość aby po rozgrzaniu zapach unosił się w domu. Jest to intensywniejsza wersja maleńkiego kremu marki Rossmanna.
Paląc wosk ma się wrażenie, że jest się na Marokańskim targu, gdzie po jednej stronie sprzedawane są kosmetyki, a za rogiem ktoś będzie nas zachęcał do zakupu przypraw. brakuje tylko gwaru... kto jest fanem orientu z pewnością pokocha ten wosk, kto ich nie lubi nie polecam.
Pokochałam wosk tak bardzo, że z chęcią przygarnę go w formie dużej świecy:)
_______________________________________________________________________________________
źródła:
https://pachnacawanna.pl/pl/p/Yankee-Wosk-MOROCCAN-ARGAN-OIL/872
źródła:
https://pachnacawanna.pl/pl/p/Yankee-Wosk-MOROCCAN-ARGAN-OIL/872
Pozdrawiam
Ninka17Sol
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz