Translate

wtorek, 14 czerwca 2016

Yankee Candle - Oceanside

Duży słój z linii zapachowej Fresh - Yankee Candle z serii Classic.

Leniwy dzień na plaży… ciepły, lekki powiew wiatru znad spokojnego morza, muśnięty cytrusowym dotykiem słońca.
Świeca zapachowa Yankee Candle Oceanside przeniesie nas na tropikalną wyspę i przywoła na myśl wspomnienia letniego szaleństwa i błogiego lenistwa. Wszystko to z dodatkiem świeżego powiewu morskiej bryzy i aromatu cytrusów, które dodatkowo pobudzą nasze zmysły.
(Źródło: Tu)



Z zaciekawieniem poświęciłam trochę czasu o poszukałam w Internecie nut zapachowych świecy i dla zaciekawionych oto ona:
Górne nuty : bergamotka i gałki muszkatołowej
Nuta serca: cyklamen, ylang i grejpfrutów
Dolne Nuty bazy : drewno cedrowe , piżmo i wanilia.

Grupa zapachowa: Fresh


Świecę kupiłam jesienią 2015 roku, swoje postała na półce i na początku bieżącego roku postanowiłam ją w końcu zapalić. Cóż w chwilach wszędobylskiego mrozy, zimy i szarości potrzebowałam powiewu świeżości, tak więc wybrałam ten zapach i sie nie zawiodłam. Zapaliła ja bo w zimowy, śnieżny dzień potrzebowałam orzeźwienia, świeżości. Po prostu potrzebowałam oznak budzące się wiosny. Świeca szybko stała się moją ulubioną. Nuty zapachowe są tak skomponowane, że świeca relaksuje umysł i ciało.


Świeca pachnie drewniany, lekko korzenny wręcz orzechowy. Wyczuwam słodką nutę zapachową mieszankę kwiatów cytrusów i drzewa cedrowego z podmuchem delikatnego wiatru.
Jak dla mnie zapach ten za sprawą nuty drzewa cedrowego kojarzy się ze mieszanką  zapachów górskiego lasu i bryzy z nad oceanu.


Palenie świecy?

To była pierwsza świecą na jakiej testowałam illuma-lid. Z początku dobrze się rozgrzewała, jednak z czasem zaczął się tworzyć tunel. Trochę zdezorientowany wyczytałam w necie ze ta świecą po prostu tak ma i trzeba sobie z tym poradzić. No i poradziłam. Z pomocą przyszła mi zwykła folia aluminiowa. Po prostu całą świece "ubrałam" w folię. Świeca dobrze się rozgrzewała, a wosk równomiernie się palił.

 

Podsumowując

Zapach Ocenside to jeden z moich ulubieńców i z miłą chęcią go zapalam, że już 2/3 świecy spaliłam. Ale kiedy przeczytałam, że jest to zapach z edycji limitowanej odstawiłam go na półkę i testuję inne zapachy.


Pozdrawiam

Ninka17Sol

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz