Translate

niedziela, 17 listopada 2013

Pierwszy Raz - Joy Fielding

Z racji, że chwyciła mnie w swoje objęcia grypa nie miałam weny twórczej do malowani, ani to paznokci, ani na papierze. Tak więc postanowiłam zabrać się za czytanie. W moje ręce wpadła książka Joy Fielding "Pierwszy raz" (tytuł oryginalny: The First Time). Książka ma ponad 350 stron. To moja pierwsza książka tej autorki.

Historia małżeństwa Mattie i Jake z szesnastoletnim stażem i nastoletnią córką - Kim. Pozornie idealnie życie, dobry status społeczny i piękny dom. Jake wzięty adwokat pracuje w najlepszej kancelarii w Chicago, Mattie - historyk sztuki, wybiera obrazy do domów i firm swoich klientów. I w tym wszystkim jest ale. Ślub zawarli nie z miłości, ale ze względu na ciąże Mattie. Jake wielokrotnie zdradzał swoją żonę, a ostatni jego romans przelał czarę goryczy.
Pewnego dnia po "wyskoku" Mattie w sądzie Jake postanawia ją zostawić i odejść do kochanki - Honey. Pewnego dnia jej nogi "usnęły". Po kilku takich "uśnięciach" przyjaciółka Mattie lekarka (Lisa) namówiła ją na badania.

Wyrok: stwardnienie zanikowe boczne

Choroba, w której obumierają komórki nerwowe, a chory z czasem traci zdolności motoryczne, aż w końcu umiera. Mattie postanowiła przeżyć pozostawiony jej czas na swoich zasadach. Skruszony mąż wraca do domu, jednak Mattie nie chce małżeństwa bez miłości i wiarołomnego męża. Postawia ultimatum: albo będzie udawał miłość, albo ma odejść na zawsze. Jake zostaje i po szesnastu wspólnych latach pierwszy raz tak naprawdę poznają siebie nawzajem i przeżywają  miłość. Udawana miłość przekształca się w prawdziwą. Żona zakochuje się w mężu. Mąż zakochuje się w umierającej żonie. A kiedy to sobie uświadamiają? Tego już nie zdradzę, bo co za dużo to i nie zdrowo. Tak więc lepiej się samemu przekonać i przeczytać.
W tej historii jest jeszcze jeden bohater - Kim. Początkowo, gdy ojciec zdradzaj matkę i często się kłócili, ta brała jej stronę i bardzo się z matką zżyła. Kiedy ojciec wrócił nie było już kłótni ale czułość i przyjaźń. Kim czuła się odsunięta na dalszy plan. Przeżywała bliską utratę matki i utratę "przyjaciółki", którą ukradł jej ojciec. Swoją złość i bunt pokazała poprzez zmienione zachowanie.

Zakończenie książki dla niektórych osób może wydać się kontrowersyjne, ale mimo wszystko książka warta przeczytania. Ja czytając ją płakałam jak bóbr i polecam ją inny, a zwłaszcza tym, którzy mają ochotę (czy też potrzebę) przeczytania jakiegoś wyciskacza łez.



***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz